wtorek, 2 stycznia 2018

Święta

Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas który wszyscy najchętniej spędzają z rodzinami, ale są różne oleje losu i nie zawsze jest to możliwe, w moim przypadku to czwarte święta tu na stacji z dala od najbliższych [ cos za coś].
Staram się żeby na wigilijnym stole niczego nie zabrakło i zawsze jest 12 potraw, które przygotowujemy wspólnie słuchając pięknych kolęd.
W świeta nie może zabraknąć wędzonki czyli własnej wędliny ;schab, karkówka, boczek szynka, polędwiczki które wcześniej wkładam do solanki [ok 10 dni], na każdy kilogram mięsa daję 3 dkg soli , listek, ziele, czosnek i przyprawy,[ polędwiczki dokładam na dwa dni przed wędzeniem]potem jeszcze tylko powiązać i już panowie mogą zabierać i wędzić.
Żeby w pierwszy dzień świąt był ciepły obiad a jednocześnie żeby dużo nie pracować to przygotowuję coś do upieczenia, teraz był indyk i dwie gęsi nafaszerowane kapustą kiszoną
warzywami i jabłkami z majerankiem, rano tylko włączyć piec na 5 godzin i pachnący obiad gotowy.
Ciasto tradycyjne makowiec, sernik, karpatka.
Przed stacją mamy pozostałości po dawnym wykorzystywaniu wyspy przez wielorybników, kości są ułożone w mnij więcej naturalnej wielkości, często z daleka widzimy przepływające wieloryby, nie wiem jak można było robić takie rzeczy tym pięknym ssakom.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz