Po kolacji są ciekawe rozmowy, wspomnienia i różne ciekawostki starszych, doświadczonych polarników o przygodach, warunkach tu na stacji dawniej gdy nie było internetu, mniej różnego sprzętu,jakie zmiany zaszły na stacji, udogodnienia żeby lepiej się prasowało i żyło, jest to bardzo ciekawe i wszyscy chętnie słuchają.wczoraj oglądaliśmy film o pingwinach, które u nas nie występują, tu wszyscy bardzo lubią pingwiny.
Tego dnia na obiad były naleśniki ze szpinakiem i fetą z sosem czosnkowym, gołąbki a po kolacji jak zawsze ciacho bo łasuchów tu nie brakuje i owoce które dostaliśmy z turystycznego statku.
Oczywiście nie mogło zabraknąć wyjścia na spacer do lodowca Ekologi, który jest najbliżej stacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz