sobota, 25 lutego 2017

Zielony tort.

Każde urodziny tu na końcu świata czy zimownika  czy letnika staramy sie celebrować,
żeby dla każdego uczestnika wyprawy było to nie zapomniane wydarzenie.
Mam wtedy dylemat co upiec, jaki zrobić tort, staram się nie powtarzać ale nie jest to łatwe
bo muszę korzystać z tych produktów które są w magazynie.
Przed rozpoczęciem pieczenia [wolę gotować] idę na spacer pomyśleć co upiec, przechodząc blisko mszarnika [teren zarośnięty różnymi roślinami na który nie można wchodzić] który sie ładnie zazielenił tego lata postanowiłam że do zwykłego biszkoptu dodam szpinak i zobaczę co z tego wyjdzie, efekt przeszedł moje oczekiwania a tort wszystkim smakował i szybko zniknął. Biszkopt jest z 8 jaj, 2 szklanek mąki, 2 szklanek cukru, 2 łyżek mąki ziemniaczanej,pół szklanki oleju i dobrze odciśnięty szpinak rozdrobniony ok.dwie garście. Po upieczeniu przekroiłam ciasto na trzy części, lekko nasączyłam, przekładając masą karpatkową.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz