poniedziałek, 14 marca 2016

Poświąteczne refleksje


Czas w Antarktyce niezwykle szybko mija. Ponad dwa miesiące temu przygotowywaliśmy się do Świąt Bożego Narodzenia. był to niezwykle magiczny czas dla wszystkich polarników. 

Magię Świąt czuliśmy w aromatach unoszących się w kuchni oraz w wystroju Stacji.








W kuchni unosił się zapach pysznych pieczonych ciast (pierników, sernika, strucli z makiem, makówek po śląsku, kutii), kompotu z suszu oraz wigilijnych potraw. Zgodnie z tradycją na stole znajdowało się dwanaście potraw m.in. barszcz z uszkami, bigos z grzybami, karp w galarecie, pstrąg faszerowany, śledzie w różnej postaci, dorsz po grecku oraz pierogi z kapusta i grzybami.








Po wspólnej modlitwie, uroczystej kolacji przyszedł czas na prezenty. Nawet na biegunie południowym Mikołaj o Nas nie zapomniał. 



W Boże Narodzenie pieczony indyk dopełnił kwintesencję Świąt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz