niedziela, 4 grudnia 2016

Andrzejki

Każda okazja jest dobra żeby wszyscy razem się spotkali najlepiej przy zastawionym stole,
tak było i tym razem chociaż Andrzejki wypadły w środku tygodnia.
Może wam sie wydać to trochę dziwne ale tym razem wszyscy polarnicy bardzo lubią tatara i dlatego gości ta potrawa bardzo często na naszym stole i nie tylko przy okazji jakichś uroczystości.
Tradycyjnie była sałatka jarzynowa a cos nowego to wędliny dojrzewające: schab i polędwica wołowa,wyszły mi pyszne, zrobiłam też nasze cebularze lubelskie, wszyscy się zajadali.
Na deser ciasto rzeszowiak z masą karpatka, lody, owoce i oczywiście nie mogło zabraknąć wróżb.
Rozpuszczony wosk laliśmy przez duży stacyjny klucz do wody z kawałkami lodu z lodowca, każdy z ciekawością odczytywał swoją wróżbę.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz