Wiosna i lato szybko minęła, przyszła pora pakować się na kolejny wyjazd.
Czas spędzony w Lublinie minął mi bardzo intensywnie na odwiedzaniu dawno niewidzianej rodziny, znajomych, sąsiadów i koleżanek.
Moim domownikom starałam się wynagrodzić moją długą nieobecność przygotowując różne smaczne potrawy. Mając sklepy w zasięgu ręki można ugotować naprawdę wszystko, wystarczy trochę pomysłu, smaku, cierpliwości i wszyscy są zadowoleni a dla mnie sama przyjemność gdy talerze zostają puste.Nigdy nie korzystam z przepisów, nie dlatego że jestem kucharzem i dużo rzeczy umiem zrobić ale lubię trochę poeksperymentować i przygotować coś smacznego
Szynka pieczona w sosie pieczeniowym
Paszteciki mięsne, pikantny barszczyk czerwony
Sarnina duszona pod słoninką
Sałatki, surówki
Pasztet z dodatkiem dziczyzny
Pierwsze grilowanie
Coś słodkiego i pysznego
Kopytka z dodatkami
Stek wołowy z chimichiurri
Karkóweczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz