wtorek, 23 lutego 2016

Spełnianie marzeń

Całe życie marzyłam, żeby gdzieś daleko wyjechać. Ale te marzenia przesłaniały codzienne obowiązki, praca, wychowanie dzieci, dbanie o dom i rodzinę. Aż w końcu nadszedł taki czas, kiedy moje dawne marzenia miały szansę się zrealizować.

Jednak nigdy bym nie przypuszczała, że od razu wyjadę tak daleko. Dwa lata temu zaczęła się moja przygoda, kiedy dostałam pracę jako szef kuchni w Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego w odległej Antarktyce. Prawie 15 tysięcy kilometrów od domu!

W stacji pracowałam przez całe lato w sezonie 2014-2015 i nie przypuszczałabym, że moja polarna przygoda będzie miała ciąg dalszy.

Aktualnie, od listopada 2015 do marca 2016 znów tu jestem i mam szczęście pracować w tym niezwykłym miejscu.

Życzę Wam wszystkim, spełnienia Waszych marzeń, bo to one nadają sens naszemu życiu!

Podróż na koniec świata








Życie na Wyspie Króla Jerzego w Antarktyce













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz